Za kulisami

21:52 Mamol 0 Comments



Kiedy poniedziałek zmęczył
Wtorek dołożył
Środa w pędzie kazała zacząć zwalniać
Czwartek ucieszył i przypomniał - co kocham*
Piątek dał chwilę dla rodziny**
A sobotnia mżawka wlała mi się pod ubrania, nie pozwalając odróżnić:

czy łzami zalałam dekolt czy tylko deszczem ?

Przyszedł czas na koncert Organka

Niby były bilety, niby mamy 400 metrów do sceny
Jednakże organizacja siadła, jak ciśnienie atmosferyczne
Moje wydatki z całego tygodnia uśmiechnęły się do mnie - szczerząc kły

Wzięłam córki za ręce 
I znów w lekkiej mżawce 
(nadal nie sprawdzając, czy na słodko czy na słono)
Poszłyśmy na koncert

Organka znamy i lubimy
W teledysku "Wiosna" dobrze wiemy, kiedy pokazują gołą pupę
"Głupi ja" śpiewamy na całe gardło, ciesząc się, z użytego tam rodzaju męskiego
"Niemiłość" jasno mi przypomina sytuacje życiową sprzed 2 lat

Jednym słowem - Organek był w naszym powietrzu od zawsze
Może więc czas znowu go zobaczyć?
(pomachał mi kiedyś, patrząc prosto w oczy - ale to inna historia ;)

Tańców nie było końca
Dzikość i delikatność (w zależności od córki)
Siniaki nabite
Backstage zaliczony (po całości)

Tak po poznańsku
Trochę na cwaniaka 

Życzymy Ci Tomaszu, dalszych sukcesów 
Myślę, że entuzjazm dziewczyn jasno wskazuje, iż  zobaczymy się jeszcze 
vis - a - vis, prosto w oczy, jak kiedyś  


* JOGĘ KOCHAM <3
** rodzinę TEŻ <3

0 komentarze: