Dla Ciebie jestem sobą

18:29 Unknown 0 Comments

Lista moich ubraniowych wtop* jest długa
od niedawna


Pracując niegdyś w korpo:
spódniczka być musiała
w szafce buciki na obcasie do przebrania
(po to by moje już długie nogi stawały się jeszcze dłuższe? )
kolorystyka nudna niczym 8-stronicowa Świnka Peppa
(czytana po raz pięćdziesiąty)

przywykłam, polubiłam, pomyślałam, że widocznie tak trzeba
choć czasami "przesadzałam" podobno, bo ta pomadka, bo te kolory ...
dawno i nieprawda

Od kilku miesięcy poznaje na nowo siebie i swój styl
trochę czerpie z młodości trochę z dorosłości
czasem wychodzi coś dziwnego
więc próbuję dalej
dlaczego??

Bo mąż ma second hand?
to z pewnością pomaga :)
ale przede wszystkim dlatego, że nie obchodzi mnie opinia innych
wsłuchuję się w siebie, uśmiecham do lustra

mam ubrania które lubię i które noszę
nie mam nic na "niedzielę" i nic "odjazdowego"

czy jestem "vintage"?
czy jestem "wieśniakiem"?
jak ktoś ma potrzebę niech to nazywa

Ja się czuję świetnie
Czasem zapytam dziewczynki o zdanie, ale one zawsze są zachwycone
Zdarza się nawet, że mąż coś miłego powie - sam z siebie

A dzieci?
same o swoim wyglądzie decydują, przecież duże już są

wtopa z plecakiem i laleczką - własność M1 :) 

*wtopa - ubranie w stylu "dziś jest mi w tym dobrze, pewnie jutro będę się z tego śmiać"

Dla ciebie jestem sobą - piękny tekst Jeremiego Przybory śpiewany przez Ewę Bem , zasłyszany w radiowej Trójce

ale ja chyba dla siebie jestem sobą
no chyba, że coś się dzieje w mojej głowie podprogowo
;)
;*