niecodzienna codzienność
Robię to codziennieod jakiś 2 tyg
z mężem oczywiście
dlaczego?
Bo nie mam wyjścia.
Nie żebym to lubiła
W zasadzie to mi wszystko jedno
Po prostu dzieje się
Zazwyczaj po pracy, po obiedzie, przed snem
3 razy
Przy czym - w trakcie ostatniego zasypiam
Podobno jeszcze TYLKO kilkanaście dni
Czy wytrzymam?
Czy dzieci wytrzymają?
Bo mąż na pewno...
Jak to się skończy?
Kto wygra te cholerne mistrzostwa?
i czemu nie Portugalia....