Analizy
często przeprowadzam analizyanalizy poranne:
- dlaczego CÓRKI budzą się na 5 minut przed budzikiem z płaczem - czy reagować czy wytrzymać te 5 minut słuchając ryków i jęków
- o ile mogę przestawić budzik i jak sprytnie wyedytować drzemkę, żeby pospać jak najdłużej i nie zaspać
analizy przedpołudniowe
- padnę z głodu czy nie padnę
analizy popołudniowe
- którą córkę odebrać najpierw i dlaczego
- co zrobić na obiad i dlaczego ja
- skąd się biorą te cholerne auta w Poznaniu i czemu jest ich tak dużo
analizy wieczorne
- dlaczego choć jest godz. 20 odczuwam 24
- w co się ubrać i dlaczego nie mam w co się ubrać
- czy iść do Biedronki po zakupy jak wszystko się skończyło czy wmówić sobie że do jutra damy radę i tu takie inteligentne dialogi:
mąż: folia śniadaniowa też jeszcze jest, no TROCHĘ... starczy na śniadanie...dla Ciebie na pewno
kochany, zrobił Mi rano śniadanie, wyjmuję je z torby, a tam:
TADAN!!
:)
PS. po pokazaniu zdjęcia, mąż nadal się upierał, że folii aluminiowej starczyło
(chyba na tę kanapeczkę pod bułeczką)