Mo
Myślałam, że mam mocŻe schowam go pewnego dnia
K2 popłacze i zapomni
Ale nie umiem
Co go ukrywam to muszę oddać
K2 jest nieugięta, kocha swojego smoczka
A ja tej miłości nie umiem się przeciwstawić
Gdy w chwilach zwątpienia wejdzie pod stół i się nim zatka
Kiedy przypadkiem zauważy go wśród zabawek
Woła MO, błogo się uśmiecha, tuli
I z namaszczeniem wkłada w pyszczek
Wie, że Mo jest owocem zakazanym
Żeby mi się przypodobać wyjmuje go czasem z buzi
I robiąc groźną minę mówi do niego: bleee
Po czym zatyka się ponownie i ucieka
Jak ją oduczyć Mo i czemu już nie mam tej mocy, którą miałam przy M1?
Może K2 głośniej ryczy
Może gorzej sypia w nocy
A może do twarzy jej ze smoczkiem?
0 komentarze:
Prześlij komentarz