mutacja w K2
K2 ryczy raz po raz.Jak była mała ryczała ciągle, tak od 3 tygodnia życia do 4 miesiąca.
Nie wiadomo czemu.
Ważne, że wytrzymałam i nadal ją kocham.
Ale nie o tym chciałam pisać.
Czasem muszę coś zrobić a ona ryczy, że chce do mamusi, więc siadam z nią do kompa...
K2 jest maniakiem komputerowym. Chyba to jest nowa cecha wpisana w ludzki łańcuch DNA.
Taka jakaś mutacja nukleotydów czy coś (jakbym podlizywała się promotorce i miała więcej czasu na zgłębianie wiedzy to bym może napisała o tym pracę doktorską! o tak ;-)
Wystarczy chwila nieuwagi, a K2 siedząca niewinnie na moich kolanach:
- próbuje założyć sobie profil na gg i na dodatek gardzi moją wersją i szuka nowszej:
- usiłuje nawiązać kontakt z jakimś chłopcem z Chin:
- próbuje na moje nazwisko wyłudzić kartę kredytową i nakupić kosmetyków:
- szuka swojej drugiej połówki na eDarling:
- uruchamia COŚ w systemie Windows:
- no i puszcza muzę : jest IMPREZA
- a przy tym trudno ją utrzymać no i to poczucie misji wypisane na twarzy:
P.S. ucierpiał tylko klawisz "i" i touchpad trochę posmarkany został.
Dodam, że K2 ma tylko 11 miesięcy.
7 komentarze:
Coś jednak ze mnie ma ;)
też obsmarkujesz touchpad? ;-)
Nie, szukam swojej drugiej połówki na eDarling ;D
Ta dziecięca ciekawość świata nigdy nie przestanie mnie zadziwiać:)
Pewnie my też tacy byliśmy, ale wtedy nie było komputerów. One działają jak magnes...
No nieźle, moja mała też tak miała, teraz woli rysować:) pozdrawiam
Czyli jest ratunek. Chociaż mojej M1 długo utrzymywała się chęć grzebania przy laptopie, dopiero jak mi go zalała kawą to wprowadziłam kategoryczny zakaz dotykania, a sprzęt poszedł do naprawy... Hmm może teraz też tak powinnam zrobić..
Prześlij komentarz