Mam 27 lat

21:34 Unknown 6 Comments

Mam 27 lat i
  • oglądam przynajmniej godzinę dziennie bajki
  • układam puzzle  
  • bawię się lalkami
  • bawię się w szkołę
  • zaczęłam wierzyć w gwiazdora (tyle o nim gadam, że już wierzę)
  • piję mleko
  • kąpię się w wannie pełnej gumowych kaczuszek
  • zasypiam słuchając bajek lub kołysanek
  • śpię z pluszaczkami
  • chce mi się spać już o 19, ale twardo nie idę
  • budzę się kilka razy w nocy
  • dziwię się, że o 15 zaczyna robić się noc
  • denerwują mnie dorośli
  • pokazywanie środkowego palca innym (szczególnie za kierownicą) uspokaja mnie
  • jak widzę plac zabaw to mam ochotę się pohuśtać
Czym się różni bycie rodzicem od bycia dzieckiem?
Jak byłam mała nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to niezwykłe, a teraz wiem.
I lubię to, bo jak kotki Pusie podrosną, to te momenty miną bezpowrotnie.


Czyż nie jestem szczęśliwym człowiekiem?


Mały MaMoL na rękach mamusi
P.S.
  • Niedawno Pani kasjerka w Lidlu na mój widok uśmiechnęła się ironicznie widząc butelkę wina w mojej ręce i zawoła z daleka: a Pani dowodziku niech już szuka!
  • Ale to nic w porównaniu do Pani z Żabki, która kazała mi pokazać dowód, gdy umęczona życiem i ciążą (8 mc z K2)  kupowałam piwo bezalkoholowe. No to wyjęłam jej mój przyborniczek z dokumentami, a pech chciał, że z moim dowodem sąsiadował dowód M1 wyrobiony jak miała 18 miesięcy. Wspomniana wyżej baba zapytała - a która to PANI? Głupie to było.

6 komentarze:

luquee pisze...

Celny punkt widzenia. Człowiek się nad tym nie zastanawia, a tak po prostu jest.
A jak na babę z Żabki to pytanie raczej całkiem inteligentne :P

Unknown pisze...

ta jej pustka w oczach i chęć otrzymania odpowiedzi zanim skasuje towar - bezcenne.

Anonimowy pisze...

A gdzie malowanie farbami, rysowanie kredkami? Śpiewanie np. Zuzia lalka nie duża? Tańce-wygibańce? Fikołki, bieganie, udawanie postaci, jedzenie na niby - np. ciastek z klocków? Ja też się odmłodziłam w ten sam sposób i mogę się bawić bez krępacji :-)

Unknown pisze...

Malowanie zostawiam dla przedszkolanek - hi hi, śpiewanie - interaktywnym Laleczkom, im wychodzi lepiej, tańce z tatusiem lub z babcią, jedzenie - o tak, notorycznie zajadam się lodami z plasteliny, posypanymi czekoladą, popijam litrami kawy, herbaty - na niby, czasem dostaje od swojej córki PIWO, ale tylko jedno, bo więcej PIJĄ PIJAKI (oficjalna wersja dla M1)

Anonimowy pisze...

Jeszcze coś mi się przypomniało, całowanie i przytulanie , tak tego dużo, że czasami się czuję jak nastolatka , która ma pierwszego chłopaka w życiu ;-)

Unknown pisze...

oj tak, a te komplementy wieczorne - "jesteś śliczna jak księżniczka", nie to Ty jesteś śliczna jak księżniczka, "a TY masz piękne włoski", ty także córeczko. "A kochasz mnie?" Kocham Cię najbardziej, a będziesz mnie tulić... i tak słodko się robi, że zasypiam w jej ramionach... ;-)