Szare układanki

17:37 Mamol 0 Comments

Znowu ukradłam poranek światu


Zapełniłam dom zapachem kawy (pięciu przemian, a jakże)
nasyciłam się pięknem i spokojem śpiącej rodziny
nakarmiłam kota (towarzysza poranków bez wyboru)
przeczytałam kilka stron kilku książek

Nabieram sił, delektuje się energią dnia poprzedniego
Staram się nią dzielić, z dziećmi, przyjaciółmi, rodziną...
Następnie ją mnożę na jodze, na spotkaniach, w miłych relacjach sąsiedzkich, wysyłanych smsach pełnych pogodnych emotek

Oddycham życiem, nie czuję smogu, nie martwi mnie mgła
Zabliźniam dobrymi myślami szramy na twarzy
Układam to co mam, fizycznie

 w szafach, wszak rodzina zrobiła się w pełni piśmienna
 we włosach wyczesywanych nową szczotką, co nie ciągnie nic a nic
w małych główkach moich dzieci, które też zaczęły mnożyć dzielić dodawać odejmować, choć na razie tylko liczby


no i w swojej też
bo układać czasem trzeba

0 komentarze: