małe wielkie sprawy
lód, śnieg a na to deszcz
stop
ślisko, mokro i wietrznie
stop
decyzje - trudne, a dzieci - głośne
taki tydzień
ocieplił go profesjonalny masaż - cudowny, relaksujący, pachnący olejkami i trwający stanowczo za krótkoukoiła joga - częsta, późnowieczorna, regenerująca oraz inna niż wszystkie
utwardziły wycieczki rowerowe do pracy, w (za)ciepłych skarpetach, długim płaszczu i koszyku pełnym kwiatów (sztucznych, a jakże!)
zaskoczył nagły brak dzieci, nocujących spontanicznie u kuzynostwa
odmieniła nowa fryzura od cudownej czarodziejki od włosów
ucieszyły spotkania z przyjaciółmi, rozmowy telefoniczne i pisanina na whats app
usypiały cudowne filmy oglądane wieczorami z mężem
rozbielał noce biały gęsty puszek wirujący za oknem
no i zakończy się z pewnością rekordem WOŚP
Czy można być dobrym, szczerym i radosnym cały rok?
Dobro powraca. Zawsze
Zupełnie tak jak wiosna!
2 komentarze:
Jak zwykle czytam Twoje wpisy z przyjemnością.
Dzisiejsze zdjęcie sprawiło,że się uśmiecham.
Pozdrawiam ciepło Ela
Dziękuję! :)
Prześlij komentarz