Nie jestem bombonierką
jestem stojakiem na rower którego nie mamspoconymi truskawkami w niebieskiej plastikowej siatce
bluzą co córka zdjęła i dała do niesienia
trzema dużymi rysunkami-laurkami przyniesionymi z przedszkola
deszczem goniącym mnie po mieście
dzieckiem które się przewróciło i płacze
niebieską kropką na małym jej palcu
bolącą skórką przy paluszku
książką którą wożę w worku i czytam po trzy linijki dziennie
kluczami które gdzieś słychać ale ich nie widać
warkoczem który się ciągle rozplątuje
zielonym światłem na ścieżce rowerowej
minutą która za chwilę nadejdzie
jestem mamą
czasem zmęczoną
wyedytuję i dodam komentarz od siebie - zapomniała dodać :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz