Radość i rudość
Chyba rok temuZmieniłam się
A może zmieniłam siebie?
Zmieniłam moje życie
Zmieniłam fryzurę i uśmiech też zmieniłam
Rzuciłam pracę, pożegnałam garść znajomych
Obawy o ubezpieczenie, stabilizację, kredyty i oszczędności
zamiotłam długą spódnicą pod zieloną trawę w ogrodzie (łazarz oczywiście)
Nauczyłam się porządnie jeździć na rowerze (jak mąż, nie jak strachliwa dziewczyna)
Przestałam emanować złością i obwiniać innych za wszystko
Przywitałam nowych, cudownych ludzi oraz prawdziwych przyjaciół
Znalazłam zajęcie moich marzeń
Na nowo poznałam się z mężem
Spędziłam z rodziną szalone długie weekendy
Odszukałam siebie w sobie
Dałam sobie spokój z frustracjami
Przeczytałam dużo książek, zabawnych, mądrych, wstrząsających
niektóre dwa razy
Posprzątałam dom i posadziłam dużo kwiatów na balkonie
No i z dziećmi dużo się bawiłam. I bawię nadal
Taki oto zwyczajny - niezwyczajny rok z życia
0 komentarze:
Prześlij komentarz