zimowe opowieści
jak się jeździ rowerem przy -13 stopniach?jest zimno
ciężko się pedałuje
rajstopy i podwójne skarpetki sprawiają że ledwo ruszam kolanami/stopami
trudno głową obracać
kaptury, czapka, komin i szalik - utrudniają
często spoglądam na koła czy jest w nich powietrze
tarcie opon o lodowaty asfalt spowalnia mnie, bardzo
zmieniło się też (po świętach) obciążenie jakie przypada na metr kwadratowy siodełka..
przypadkiem
poza tym
kierowcy aut bardzo wyrozumiali
dobrze im z oczu patrzy
z resztą pieszym także
przepuszczają mnie nawet jak nie muszą
przepisy przepisami a mróz mrozem
tu pomknę ulicą, tu chodnikiem
byle do celu
nie ma też strachu przed policją, bo nikomu do głowy nie przyjdzie, żeby
ZDJĄĆ RĘKAWICZKI
a wypisywanie mandatu trochę trwa
Zdecydowanie wolę ten stan skupienia
niż +35 w cieniu
tęsknię też za jesienią...
rowerową jesienią