Brokuły i ziamniaki
dzieci rysują w kuchnia może lekcje odrabiają?
siedzę na krześle i czekam aż coś tam się ugotuje
dziewczyny patrzą i rysują i patrzą
nagle pytają czemu taka dziwna jestem
odpowiadam (bez zastanowienia)
że wszystko mi się beznadziejne wydaje
na co K2 uściśla:
-kredki też? Przecież wiesz że wcale nie są beznadziejne
-a może stół?
I się patrzy. Swoimi dziecinnymi, pięknymi, radosnymi i bezproblemowymi oczętami prosto w moje
Umalowane, zapatrzone gdzieś...
Brokuły się ugotowały
Ziemniaki też
koniec melancholii
czas zjeść obiad i posprzątać
Stół jest fajny kredki również
a obiad tak smaczny, że pytają czemu kucharką nie zostałam
przecież zostałam, ale przydomową