powieszono i ścięto
Powieszoneobie
Tak bardzo chcieliśmy tego wszyscy
Dzwoniłam i prosiłam
Mąż też
Dzieci miączały i trochę płakały
no i w końcu je powiesili
po dwóch miesiącach
nic nie naprawili
nie pomalowali
ale są
dwie stare "nowe" huśtawki
Ścięta
trawa sięgająca pach
nie moich co prawda, ale córek
a w trawie robale, szkło, dziury...
Tak to się pięknie zaczął weekend na Łazarzu.
Dziękuję Kierowniku administracji osiedla.
Co prawda powody dla których Pan je zdjął są... (nie ma ich ?)
a czas oczekiwania na ponowne powieszenie był dłuuugi
ale nie czepiam się już
W tym czasie dzieci poznały inne zakamarki blokowiska
nabiły parę guzów, pozdzierały kolanka i łokcie (patrz K2)
a czasami wystarczy górka z zaroślami, ścieżka, parking i znaleziony balon
i żaden plac zabaw nie jest potrzebny
tylko poziom bezpieczeństwa marny...