Moc gwiezdnego dzieciństwa
Jeśliby tak pokazać dzieciom inny światGdzie oprócz człekokształtnych istot
żyją inne: dziwniejsze, brzydsze, słodsze
dzieją się ważne rzeczy, czasami bardzo złe
mimo to, przyjaźń to magia (jak mawiają My Little Pony)
a miłość Ci wszystko wybaczy (jak głosi .. jakaś piosenka?)
no i znana prawda, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu
to byłoby to dla nich dobre?
czy nauczyłoby to dzieci szacunku do inności?
pokazało, że czasem dzieją się rzeczy, "o których nie śniło się nawet filozofom"
że wiara w dobro jest podstawą
i nigdy nie należy się poddawać
bo przecież moc jest z nami
to kto by uwierzył, że mowa tu o Star Wars???
od lewej: Leia, Vader i Yoda |
Leia wygrała, Vader się popłakał, że to niesprawiedliwe |
Moje odczucia w wieku 30 lat są tak bardzo inne od tych kiedy byłam sama dzieckiem
Nareszcie rozumiem fabułę i ..
dostrzegam w tych filmach dużo życiowej mądrości
Nie żałuję, że dziewczyny obejrzały całą sagę na TVN
nie żałuję też, że najczęściej zasnęły w połowie lub szybciej
(moment przejścia Anakina na złą stronę miałam przed oczami przez kilka dni)
Warto czasem się pochylić nad filmami czy bajkami, które lubią dzieci
Spróbować wyłowić z nich to, co jest wartościowe
I cieszyć się tym stanem
Bo skoro dziecko widzi, że ja pragnę je rozumieć...
to może przypomni sobie to również w okresie dojrzewania :)