Dzieci ryby

18:39 Unknown 0 Comments

hartowanie przez moczenie (w jeziorze)
informowanie przez krzyczenie (K2 na foteliku zamiast dzwonka rowerowego)
cieszenie się przez piszczenie (K2 zjeżdża z górki na rowerze)
męczenie się przez wożenie (15 kg na bagażniku to nie lada wyzwanie)

po prostu rowerowy weekend z córkami
za tydzień bierzemy stroje...
kąpielowe
zdziwienie tłumu - bezcenne,
uczy, oczy, migdały, zatoki, płuca, oskrzela....
wszystko zdrowe i na swoim miejscu :)





Aaa zapomniałabym:
Obserwatorka M1- tatusiu patrz jaka ładna dziewczyna idzie tam, widzisz o tam (co raz głośniej)
Na co tatuś zmieszany: ciszej! bo mamusia tu niedaleko jedzie, umówmy się tak, że jak będziesz widziała ładne dziewczyny to cichutko będziesz tatusiowi je pokazywać.... 

Tak się składa że mamusia pierwsza dojrzała tę dziewczynę i jeszcze wiele innych ładnych ludzi 
a ile słodkich psiaków w koszyczkach rowerowych!
Też taki będę miała kiedyś
Jeżdżenie rowerem jest fajne :)