Ogień

21:23 Unknown 1 Comments

Nic, że mrówki, komary, muchy końskie, ćmy i ważki
Nic, że słońce, uśmiechnięte dzieci, ciepła woda i dużo piwa
Nic, że to mój pierwszy taki długi urlop od 4 lat
Nic mnie nie cieszyło
Myśl, że wszystko płonie nie dawała mi spokoju

Dobry zwyczaj - nie prasuj nic przed wyjazdem i/lub zostaw klucze komuś innemu niż siostrze, która jest pojechała z Tobą

Łazarz stoi jak stał
A jaki śliczny wydaje się po tygodniu nieobecności :)

Najpiękniejsze zdjęcie z wakacji:

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

i takie coś trzeba przeżyć czasami, żeby cieszyć się, że dom nie spłonął i można mieszkać jak się mieszkało...

mama