te momenty
Ten moment, kiedy przelewam herbatkę do termosu przez plastikowy lejek i słyszę zza pleców:M1: mamo, więc to nie jest TRĄBKA??
Ten moment, kiedy rano M1 deklaruje:
Ty dziś nic nie rób, ja posprzątam i podłogi umyję i wszytko co zechcesz zrobię...
Ten moment, gdy córki kłócą się o to,
która umyje mamusi włosy i nałoży odżywkę
Ten czas, gdy dziewczynki przytulają się do mojego brzucha i do moich nóg
(oplatają mnie zwyczajnie) i mówią, że jestem piękna i mięciutka
i zasypiają w tejże wygodnej (dla nich) pozycji
no i ta piosenka zaśpiewana przez M1 na dobranoc:
aaa aaa kotki dwa tatuś i mamusia kochają nas aaa aaa
fot. Adam Miński |
dają mi wiarę, że dziś na jodze na trawie dziewczynki będą grzeczne
i najlepiej żeby ta kurtyna wodna, którą tak lubią (300 metrów dalej) była w tym czasie włączona