Po medal
M1 chce być biegaczkąChce jeździć na mistrzostwa
Biegać najszybciej i wygrywać
A co zrobi z pieniążkami?
ha ha!
Da mamusi :)
Dlatego będziemy biegać razem i ćwiczyć
Ja już lekkoatletką nie zostanę
Taka karma
Ale M1 czemu nie? biega szybciej niż jej koleżanki i koledzy
Pozostaje kupić córce adidasy
Nie za drogie - bo jest ryzyko, że będą na 1 raz
(księżniczki nie chodzą w sportowych butach, chyba że właśnie biegną)
Nie za tanie - żeby było jej wygodnie
Zrobiłyśmy dziś próbę w tenisówkach
Niestety nie same. K2 też chciała...
Ta sama K2, która do niedawna uważała, że spacery bez wózka
to fizyczne znęcanie się nad dziećmi
No to się ubrałyśmy i pobiegłyśmy
za wolno - dla jednej
za szybko - dla drugiej
znalazłyśmy jednak miejsce gdzie każdy mógł biegać jak chce i jak umie
jedna zasada - na bieganiu nie chodzimy tylko biegamy (ewentualnie biegamy za rączkę)
30 minut zajęć biegania i skakania
skończyło się kolką naszej sprinterki
więc skończyłyśmy trening
Myślałam, że wspólne nocne oglądanie spadających gwiazd
na kocyku rozłożonym na trawniku między blokami było oryginalnym przeżyciem
ale nie!
nasza trzyosobowa sztafeta -
człapiącą z lekka K2, galopująca M1 i ja gdzieś pośrodku - bezcenny widok
M1 ustaliła grafik zajęć - biegasz z nami, z nami, z nami
Potem sama, sama i znowu z nami, z nami, z nami
Nie jest źle. Damy radę.