translator w fartuchu

Siedzimy w kuchni, jemy obiad.
Żeberka
K2 ma mięso. Bez kości... oprócz jednego kawałka, po który właśnie sięga.
ja: K2 nie jedz kości
M1 (głośniej i dobitniej): NIE JEDZ KOŚCI
brak reakcji - K2 trzyma kość w buzi, mruży oczy, uśmiecha się
M1: NIE JEDZ KOŚCI BO UMRZESZ
K2 nie przejmuje się, uśmiecha dalej, próbuje rozgryźć kość.
M1(zrezygnowanym głosem): MAMO, ONA CHCE UMRZEĆ.
...
przeżyła

Kości

Jak już pisałam - wygrałam
I co z tego miałam
Koszulki nie dostałam - dziewczyny dostały i TATO też
















Anioł

K2 to nie owca, wolno jej idzie, ale zaczyna mówić:

  • najpierw było PIJO (piwo)
  • potem  PUPA/KUPA

jest taki dzień

gdy ciągną mnie za ręce
szarpią za ubranie
skaczą po brzuchu
ślinią przypadkiem
piszczą wprost do ucha
chcą zasypiać ze mną
budzą się w nocy i sprawdzają czy jestem
wyją jak mnie nie ma
ryczą jak jestem
nie chcą przestać wyć

obserwacje

Pod pozorem pójścia po mleko, wymknęłyśmy się z M1 wieczorową porą z domu.
Lament i nieprzerwany krzyk K2 towarzyszył nam od 3 piętra aż po parter.
Trudno, dzieciaki zostają z domu, trzeba czasami się wyrwać z domu - stwierdziłyśmy zgodnie na parterze

wstyd

Odbierałam/zawoziłam dzieciaki
Robiłam śniadania/obiady/kolacje
Sprzątałam, gotowałam, robiłam zakupy
Wstawałam w nocy do dzieci...
Chodziłam zmęczona wcześnie spać...Miałam urlop
Zazwyczaj robię to samo + pracuję 8 godzin i dojeżdżam jakieś 2....
I gdzie tu sens?


Wesołe Literki

Kolejna wygrana
Najpierw wygrałam książkę o pierogach. Potem długo długo nic. Aż do piątku...
Ale zacznę od początku...

DUMA

Pierwszy raz jak urodziła się taka piękna...

córki K2

M1 dostała sukienkę
Nową
Z lumpeksu

Polana żółtych kwiatków

Popołudnie
Biorę M1 za rękę idziemy się przejść
Jest zimno i mokro

segregacja

Pranie dzielę na:

różowe
różowe w gwiazdeczki
różowe w kwiateczki
różowe w księżniczki
różowe w kropeczki kolorowe

Kolorowe kredki

Po długim dniu
Wracam do domu
Bawię się z dziećmi

Zabawy niby kształcą
Rozwijają
Pozwalają dłużej cieszyć się dzieciństwem

srutu tutu

późno-letnia sjesta

Gdy dzieci przebywają na powietrzu
A rodzice nicnierobią i razem z nimi przebywają*
Kiedy słońce świeci a wiaterek delikatnie powiewa

Dobranoc

Wychodzę z domu
Raz po raz ale wychodzę
Na jogę, pobiegać

Przerosty

Środa mnie przerosła
Może to zaczęło się we wtorek, a może już w poniedziałek?
Wczesne wstawanie, robienie zakupów, obiadów, pracowanie i odpoczywanie
No i zajmowanie się moją dwójeczką
Przerasta