Kobiety tak mają

21:59 Unknown 1 Comments

Pora wieczorna, zdejmuję pranie na balkonie, wieszam nowe.
Przychodzi M1 - groźne spojrzenie na córkę, ta leci ubrać butki.
Przychodzi K2 - znów groźne spojrzenie, ta wchodzi dalej, nic sobie ze mnie nie robi, śmieje się.

Mówię, tłumacze, że stópki czyste, że po kąpieli nie wolno na balkon na bosaczka,
Proszę - idź po różowe butki (wiem że zna to polecenie bardzo dobrze)
Zero reakcji, luz i spokój na jej twarzy.
M1 słucha, obserwuje i mówi: nie martw się mamuś, jak będę kobietą moje dzieci też nie będą mnie słuchały. Też będę mieszkała w bloku, będę miała męża i będę tak im mówić, a one w ogóle nie będą słuchać.
Potem dodała że jej mężem będzie mój mąż, nie zgodziłam się, stanęło na mężu Bartku (??)
Po paru minutach słuchając kolejnych wieczornych narzekań podsumowała:
Jak już będę kobietą i będę miała dzieci to też będę ciągle zmęczona i śpiąca...
Nic dodać nic ująć.

Moje kochane dzieci. Jak dobrze że już śpią.

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

moja biedna Malunia! na co ona sie z heroizmem wręcz godzi ! Na totalne zmęczenie!!! Baby jesteśmy wielkie!
Iwonka