O Czym Tylko Się Chce
Sprzątanie stoi koło mnie, jak Jodła w słonecznym lesie
Wiem że jest ogromna - widać to po cieniu, mówiąc dosłownie - po piachu, po tych kilkunastu parach obuwia w korytarzu, kupkach ubrań posegregowanych kolorystycznie od kilku dni, ważnych rysunkach i dokumentach falujących przy każdym strzepnięciu kociej sierści z ubrania
Nic to
Rozłożone w różnych pomieszczeniach książki przeczytane do połowy/ od połowy/ czytane drugi raz.. a może czternasty
W łazience - koncepcje OSHO - Sex się liczy (nie inaczej), obok STAR WARS encyklopedia postaci oraz różowa książeczka o Sekretnym życiu wróżek Disneya.
Wszystko ma swój sens, zero przypadku.
Dokładnie tak jak z maszyną do szycia w pokoju i nićmi świeżo zakupionymi - mocnymi, kolorowymi na piękne worki, które szyję do Blezera.
cz. przeszły - szyłam
cz. przyszły - będę szyła
cz. teraźniejszy - zagubił się gdzieś
Może w kuchni pomiędzy świeżo wypieczonym chlebem a inną lekturą?
A może to piekarnik piekł? Dokładnie tak samo jak pralka pierze a żelazko prasuje..
Kto? Ja
Co znowu czytasz? Food Pharmacy
Kiedy? w trakcie wszystkiego, w czasie teraźniejszym, ale nie tym teraz bo teraz piszę
Życie pomiędzy praniem i sprzątaniem
Życie pomiędzy muszę i powinnam była
Jakby jeszcze odjąć od tego szczyptę męża, dwie szczypty dzieci,
dodać przyjaciół i piękne widoki - wynik jest szaleństwem
Ale czy szaleństwem jest spędzanie czasu z cudownymi osobami
w pociągu, w kawiarni, w puszczy, w lesie, w górach?
Rozmawianie - O Czym Tylko Się Chce, bez poczucia że ktoś:
nie zrozumie, zakpi, zanudzi się, zmusi do zmiany tematu/ trasy/ nastroju
To nie jest szaleństwo, to jest moje życie.
Droga Jodło! Stój sobie, nie wytnę Cię przecież
(mam też nadzieję, że nikt inny tego nie zrobi)
(mam też nadzieję, że nikt inny tego nie zrobi)
Zagadam po prostu wróżki z toalety, odszukam wibrację spokoju,
policzę moje własne midichloriany,
wykrzesam z nich MOC Jedi robiąc przy tym zdrowy, pyszny obiad.
policzę moje własne midichloriany,
wykrzesam z nich MOC Jedi robiąc przy tym zdrowy, pyszny obiad.
Stanę dumnie obok Jodły i przybije jej piąteczkę.
Reszta niech się dzieje sama.
Najlepiej tu i teraz - w czasie teraźniejszym.
Najlepiej tu i teraz - w czasie teraźniejszym.
Ktoś zapyta - co z dziećmi, co z mężem? Zdjęcia mówią same za siebie.
fot: Adam Miński jaknadalej.pl |
0 komentarze:
Prześlij komentarz