Urlopik
M1 obudziła się dziś z płaczemPierwsza myśl - ma gorączkę
Druga myśl - K2 coś jej zrobiła przez sen
Wzięłam na kolana szlochającą córkę, która wyznała mi, że:
- jest niewyspana
- ma dość tego wstawania
- ma już dosyć przedszkola
- denerwuje ją K2 w przedszkolu, bo płacze (a już 3 dni z rzędu nie płacze)
- dłuży jej się tydzień
- chciałaby się w końcu nie budzić tak wcześnie
Hmm
Jakbym siebie słyszała
Wytarłam łzy, wytuliłam córkę
Niestety ulżyć w cierpieniu nie mogłam, bo musiałam iść do pracy (i do dentysty)
zapytałam M1 co by chciała...
Stwierdziła cichutko: może jakiś URLOPIK !?
Hmm, czemu nie?
Tylko, że niedawno był Kołobrzeg, jest koniec miesiąca, zbliża się koniec roku
Obiecałam przemiły weekend
botanik, plac zabaw, lody..
byle do lata